Kawalerka

Małe mieszkanie to często konieczność dla studentów, ludzi na tzw . „dorobku”, singli czy właśnie młodej rodziny. Takie mieszkanie wcale nie musi kojarzyć się z małym, zatłoczonym i przygnębiającym lokalem.
Coraz więcej młodych ludzi decyduje się na małe mieszkanie w centrum miasta zamiast większego na jego obrzeżach.

Cała sztuka urządzenia kawalerki polega na sprytnym osiągnięciu efektu estetycznego przy jednoczesnym maksymalnym wykorzystaniu przestrzeni. Trzeba przed jego urządzeniem zastanowić się nad swoim dobytkiem pod kątem praktycznym oraz rozważyć co jest rzeczywiście warte zatrzymania. Cała ta reguła staje się szczególnie istotna gdy pojawia się w małej kawalerce jeszcze jeden lokator – dziecko.

Wszystkie meble i sprzęty (a gadżetów malucha jest przecież szczególnie dużo!) będą widoczne dla każdego domownika i gościa,  dlatego należy wymyślić sposób ukrycia tego co na wierzchu oraz zamaskowania niedogodności w lokalu – bo w nim całe pomieszczenie staje się sceną. Wszystko co się ma pozostaje ciągle na widoku, otwarte półki wymuszają utrzymanie czystości.

Polecam przy pojawieniu się malucha w małej kawalerce wprowadzenie dużej ilości mobilnych mebli, wahadłowych regałów, przenośnych pojemników do przechowywania oraz stosowanie ukrytych garderób. W obliczu przybycia nowego lokatora ze swoimi licznymi meblami proponuję rezygnację z dużego nie-rozkładanego łóżka aby nie zamienić małego mieszkania w wielką sypialnię, aby łóżko nie stanowiło elementu dominującego (bo ono zajmuje najwięcej miejsca). Warto zatem wprowadzić dwufunkcyjną kanapę, zastosować szuflady pod łóżkiem czy podest oraz blaty wokół łóżka na małe drobiazgi.

Mieszkanie w kawalerce stanowi wyzwanie, które w konsekwencji przynosi satysfakcję. Konieczna jest samodyscyplina i wybór samych niezbędnych przedmiotów. Trzeba być bezlitosnym gdy chodzi o uporządkowanie rzeczy. W domu gdzie miejsce jest bezcenne – każdy przedmiot musi mieć wyraźne przeznaczenie jednocześnie pełniąc funkcje estetyczne. Należy zastosować sprzęty lekkie, przenośne, na kółkach – ze względu na ich mobilność i łatwość przystosowania.

Cenne są przedmioty które mogą pełnić więcej niż jedną funkcję lub dające się dobrze schować. Chodzi o sofy zmieniające się w łóżko, barki, które są stolikami, meble systemowe, dające się ustawiać jedne na drugich, etc.

Nawet wtedy kiedy dysponujemy tylko jednym pomieszczeniem powinniśmy umiejętnie podzielić je na strefy dla każdego, a zwłaszcza dla malucha – prywatne kąty na wspólnym terytorium (można dokonać tego za pomocą tak modnych obecnie parawanów czy mebli mobilnych) i wydzielić strefę pracy, odpoczynku, gotowania, kąpieli i rozrywki.

Stworzenie stref możliwe jest również za pomocą materiałów wykończeniowych i kolorów. Mądre użycie koloru może połączyć rożne strefy i spowodować iż wygląda na większe niż jest w rzeczywistości. W kawalerkach polecam ujednolicenie stref kolorystycznych i niestety nie wydzielanie kolorowymi tapetami czy dekoracyjnymi naklejkami miejsc dla maluszka. To miejsce powinno raczej przy małej powierzchni sprytnie zlewać się wizualnie z całością.

Na wizualne oddzielenie poszczególnych stref oraz stworzenie nastroju wpływa dobrze dobrane oświetlenie. Tu należy być bardzo ostrożnym gdyż czytanie, rozrywka i praca, a zwłaszcza strefa dziecka wymagają zupełnie różnego typu oświetlenia, natężenia i kierunku światła.